top of page

Podsumowanie Kwietnia 2017

W kwietniu właściwie dużo się nie działo, ale dla mnie jest to miesiąc małych osobistych sukcesów. Kompletnie odpuściliśmy sobie treningi, aby pogłębić wiążące nas więzi. Kwiecień to miesiąc luzu i dobrej zabawy.

1. Przywoływanie

Bardzooo się poprawiło w tym miesiącu. Największym sukcesem jest dla mnie odwołanie psów, gdy te już goniły sarnę. Po jednym zawołaniu zatrzymały się i zawróciły. Nad przywołaniem ćwiczyliśmy cały kwiecień na każdy spacerze, a teraz widzę efekty i jestem naprawdę dumna z moich ,,dzieci".

2. Testy

W kwietniu mieliśmy okazję testować wodę dla psa oraz smakołyki MrDoo, które otrzymaliśmy od firmy Krakvet. Poza tym w drodze jest jeszcze jedna paczka do testów, ale ciii :D.

Link do recenzji smakołyków MrDoo:

Jeśli w też testowaliście wodę i smakołyki podeślijcie linka, chętnie poczytam ;)

3. Aktywność

Tabelka mówi sama za siebie. W tym miesiącu odpuściłam sobie bikejoring i agility, ale nie żałuje chciałam żeby kwiecień był miesiącem luzu dla mnie i moich psów.

4. Sztuczki Daffi wreszcie nareszcie ogarną przytul i proś. Bardzo się cieszę, bo te sztuczki efektownie wyglądają na zdjęciach. Oprócz tego udało mi się nauczyć obu Panów zostawania razem. Daffi umiał zostawać na komendę, ale Erbi nie mógł nigdy zrozumieć, ze gdy ja odchodzę on zostaje.

Zostać! Ależ skąd! Nie zostawiaj mnie! Mamooo!

Przełomem okazało się zostawianie Erbiego z Daffim. Gdy D. zostawał w miejscu, a E. biegł za mną, nagrodę dostawał tylko D. Po kilku próbach E. ogarnął, że jak on też zostanie to dostanie nagrodę.

bottom of page